Rada Miasta Białystok ustanowiła bł. Michała Sopoćkę Patronem Miasta

15 lutego 2016 r. Rada Miasta Białystok na uroczystej sesji przyjęła uchwałę ustanawiającą bł. ks. Michała Sopoćkę Patronem Białegostoku. Na inicjatywę mieszkańców Rada zgodziła się już w maju 2015 r., zaś 7 stycznia 2016 r. zgodę na ogłoszenie ks. Sopoćki patronem miasta wyraziła również Stolica Apostolska. Święto Patrona Białystok obchodził będzie 28 września, w rocznicę beatyfikacji ks. Sopoćki.

W uroczystej sesji Rady uczestniczył Abp Edward Ozorowski Metropolita Białostocki, Bp Henryk Ciereszko, duchowieństwo, siostry ze Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego, parlamentarzyści, przedstawiciele władz wojewódzkich, miejskich i samorządowych, służb mundurowych, kombatantów oraz liczni mieszkańcy miasta.

Przewodniczący Rady Miasta Mariusz Gromko rozpoczynając uroczystą sesję w Auli Magna Pałacu Branickich podkreślił, że jest to wyjście naprzeciw oczekiwaniom obywateli Białegostoku, ale także decyzja historyczna, nie do przecenienia dla przyszłości miasta i jego wizerunku.

Po głosowaniu Metropolita Białostocki Abp Edward Ozorowski w słowie do zgromadzonych podkreślił, że święty patron jest potężnym orędownikiem, swoistym narzędziem komunikacji, przez które Bóg może mówić do ludzi, ale także przez które ludzie mają kontakt z Bogiem.

„Jest to darmowa łaska Boga, a ze strony człowieka duże zobowiązanie. Ufam, że bł. ks. Michał Sopoćko także od dnia dzisiejszego będzie zobowiązany wykazywać troskę o nas, tu mieszkających i wypraszać nad nami opiekę Bożą. Od dziś jest naszym współobywatelem i wzorem, jak my mamy być święci” – powiedział.

Hierarcha wyraził wdzięczność radnym miasta, że tak uroczyście przyjęli i potwierdzili inicjatywę mieszkańców. Życzył zgromadzonym i mieszkańcom Stolicy Podlasia, aby dzisiejsze wydarzenie zapadło w pamięć, nie spowszedniało, nie zamieniło się w rutynę, ale było wciąż żywe. „Niech bł. ks. Michał Sopoćko w swoim Mieście Miłosierdzia pomaga nam dzisiaj żyć tym miłosierdziem na co dzień” – zakończył.

Słowo od prezydenta Białegostoku Tadeusza Truskolaskiego odczytał wiceprezydent Adam Poliński. „Z wielką satysfakcją przyjmuję fakt, iż starania mieszkańców miasta i białostockich samorządowców o ogłoszenie bł. ks. Michała patronem naszego miasta zostały uwieńczone sukcesem. Jestem przekonany, że postać Księdza i Jego działalność, jak również Jego związek z naszym miastem, to nie tylko powód do dumy, ale także wyjątkowe zobowiązanie, by nauka o Bożym Miłosierdziu znajdowała w Białymstoku szczególnie żywy odzew” – napisał prezydent Białegostoku.

List gratulacyjny na tę uroczystość nadesłał także Minister Rolnictwa i Rozwoju Wsi Krzysztof Jurgiel. Słowa uznania za podjęcie skutecznych działań nadesłał także Arcybiskup Metropolita Warmiński Wojciech Ziemba, były Metropolita Białostocki.

Wieczorem w Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku odbyły się główne uroczystości w liturgiczne wspomnienie Apostoła Bożego Miłosierdzia. Podczas Mszy św., której przewodniczył Metropolita Białostocki Abp Edward Ozorowski, licznie zgromadzeni wierni oraz przedstawiciele Rady Miasta i władz miejskich dziękowali za ustanowienie ks. Sopoćki Patronem miasta.

Mszę św. koncelebrował Abp Senior Stanisław Szymecki, Bp Henryk Ciereszko oraz kilkudziesięciu kapłanów. Licznie zgromadziły się siostry zakonne, profesorowie i alumni białostockiego Seminarium Duchownego, członkowie Czcicieli Miłosierdzia Bożego oraz mieszkańcy Białegostoku.

Na początku Mszy św. odczytany został dekret, jaki wydała za zgodą papieża Franciszka Kongregacja ds. Kultu Bożego i Dyscypliny Sakramentów, zezwalający na nadanie miastu świętego patrona, a także uchwała Rady Miasta Białegostoku, którą przyjęli Radni na uroczystej sesji.

W homilii Abp Ozorowski podkreślił, że jest to doniosłe dla mieszkańców miasta wydarzenie. Przypomniał trudną historię Białystoku zwłaszcza z lat II wojny światowej. Po wojnie ci, którzy ocaleli, w latach powojennych przeżywali wielki dramat, „nosili jednak w sercach poczucie godności i przywiązanie do wiary chrześcijańskiej”.

Przypomniał, że w 1947 r. na wezwanie Abp. Romualda Jałbrzykowskiego do Białegostoku przybył z Wilna ks. Michał Sopoćko i od razu włączył się w życie miasta. Prowadził wykłady w miejscowym Seminarium Duchownym, spowiadał, głosił kazania, szerzył kult Miłosierdzia Bożego. Mieszkał w bardzo skromnych warunkach” – mówił.

„W Białymstoku ks. Sopoćko borykał się z wieloma trudnościami: ze strony władz kościelnych i świeckich. Zabraniano mu szerzenia kultu Miłosierdzia Bożego, a także utrudniano działalność duszpasterską w mieście. Umarł w cichości, bez rozgłosu. Tylko nieliczni mieli przekonanie, iż jest to człowiek święty. Sława przyszła po śmierci. Najbardziej przyczynił się do niej św. Jan Paweł II przez wyniesienie na ołtarze siostry Faustyny i poprzez zatwierdzenie jej Dzienniczka – przypominał Abp. Ozorowski.

Pasterz Kościoła białostockiego wyjaśniał, że starania o beatyfikację ks. Michała rozpoczął administrator apostolski bp Edward Kisiel wspierany przez arcybiskupa wrocławskiego Henryka Gulbinowicza. Zwieńczeniem tych starań była uroczysta beatyfikacja, która odbyła się 28 września 2008 r. przy Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Białymstoku: „Plac przed świątynią wypełniły tłumy pielgrzymów: duchownych, sióstr zakonnych i wiernych świeckich. Była to uroczystość ekumeniczna z udziałem prawosławnych i protestantów. Ks. Michał Sopoćko został wyniesiony do chwały ołtarzy i takim pozostaje do dzisiaj”.

Zdaniem Abp Ozorowskiego pytanie, czy miastu potrzebny jest patronat bł. Michała „można by uważać za retoryczne, gdyby nie to, że niektórzy je lekceważą, a inni sprzeciwiają się pozytywnej na nie odpowiedzi”. „Tak mówią, bo nie rozumieją o co chodzi. Myślą, że ten patronat jest niepotrzebny, bo przecież miasto pięknie się rozwija (…). Tym wszystkim najpierw trzeba powiedzieć, że patronat nic nie kosztuje. Błogosławiony Michał nie należy do istniejących tu partii i nie ubiega się o etat (…).. Jego patronat pochodzi od Boga i jest całkowicie darmowy” – wskazywał.

„Nadto, on chce nam dawać, a nie zabierać. Dobrze, jeśli nam się udaje. Wszakże to, że się udaje, zależy bardziej od Boga niż od nas samych. Bóg jest nam potrzebny: w zwycięstwach i klęskach. Ileż to razy człowiek doświadczał Jego obecności! Ile razy Go prosił i ile razy Mu dziękował! A niewierzący, ileż razy doznawali Jego miłosierdzia?!” – pytał, przypominając ocalenie miasta w 1989 r., gdy wagony przewożące ciekły chlor wypadły z toru i groziły rozszczelnieniem.

„Nie bójmy się patronatu błogosławionego Michała. Cieszmy się z niego, świętujmy dzień Patrona. Warto Go stawiać sobie za wzór i wielbić Boga za okazaną nam łaskę. Warto rozważać Jego życie i pisać o nim. (…) Niech umocni naszego ducha i raz jeszcze pokaże sens życia na ziemi. Niech słowa „Jezu ufam Tobie”, które wypowiadał bł. Michał Sopoćko, będą naszymi: wspólnie i osobno” – zakończył metropolita białostocki.

Na zakończenie uroczystości, Abp Ozorowski włączył kustosza Sanktuarium, ks. kustosza Andrzeja Kozakiewicza w poczet kanoników gremialnych Białostockiej Kapituły Metropolitalnej. Poświęcił także relikwiarz ks. Sopoćki, który będzie peregrynował po domach rodzin parafii Miłosierdzia Bożego.


GALERIA ZDJĘĆ