Te słowa Pana Jezusa usłyszała św. Faustyna Kowalska 9.06.1935 r.

Pomimo całkowitego posłuszeństwa s. Faustyny natchnieniom Bożym, pomimo wielu prób, nie mogła zrealizować pragnienia Jezusa. Mianowicie Bóg stawiał jej żądanie założenia nowego Zgromadzenia, jednocześnie czuła, że jej ziemskie życie dobiega końca. Czy Bóg, który jest Prawdą, mógłby zaprzeczyć sam sobie? Choć niewiele rozumiała, jednak heroicznie ufała Bogu.

Dwa tygodnie przed jej śmiercią odwiedził Faustynę ksiądz Michał Sopoćko. Jednym z głównych tematów przez nich wtedy poruszonych była sprawa powstania nowego Zgromadzenia. Oboje wewnętrznie poznali, że tak jak s. Faustyna sama nie namalowała obrazu Jezusa Miłosiernego, tak i w przypadku założenia nowego Zgromadzenia miała być tylko przekazicielką woli Bożej.

Po śmierci s. Faustyny (5 X 1938 roku), ksiądz Sopoćko przejął ideę założenia Zgromadzenia. Jednak mówiąc o tym Bożym zamyśle, nikogo nie werbował do rodzącego się dzieła. O to prosiła go przed śmiercią s. Faustyna. Sam Pan Jezus miał być motywem powołania przyszłych kandydatek. Nie mówił też o pochodzeniu tego pragnienia.

Już w 1940 roku w Wilnie zgłosiła się do księdza Sopoćki pierwsza z kandydatek, potem druga i kolejne. W sumie było ich sześć. Złożyły w 1942 roku śluby prywatne, jednak ze względu na wojnę nie mogły zamieszkać razem. Co więcej, ich duchowy opiekun - ksiądz Sopoćko musiał uciekać z Wilna i ukrywał się przed Niemcami do 1944 roku. Pomimo przymusowej rozłąki nie pozostawił swoich duchowych córek. Do dziś zachowała się korespondencja z tamtych lat o bardzo głębokiej treści.

W roku 1944, gdy ksiądz Michał mógł powrócić do Wilna i pierwsze kandydatki do nowego Zgromadzenia złożyły prywatne śluby. Jednak życie wspólne mogły rozpocząć dopiero po wojnie, gdy wraz z innymi repatriantami opuściły Wilno i wyjechały na ziemie odzyskane. Ostatecznie 25 VIII 1947 roku trafiły do Myśliborza (miasteczko leżące na trasie Gorzów Wielkopolski - Szczecin). Nie były już „szóstką”. Życie wspólne rozpoczęły tylko dwie: Izabela Naborowska - s. Benigna i Jadwiga Osińska - s. Faustyna. Ponieważ nie znały wizji s. Faustyny Kowalskiej, w których opisywała wygląd nowego klasztoru, potraktowały Myślibórz jako jedno ze zwyczajnych miejsc Polski. Spojrzenie księdza Sopoćki, który odwiedził je już we wrześniu 1947 roku było zupełnie inne. Dla niego Myślibórz nie był przypadkiem. Tak sam o tym pisał: Faustyna opisała mi wygląd kościoła i pierwszego domu Zgromadzenia [...] Wszystko [...] co przepowiedziała w sprawie tego Zgromadzenia, najdokładniej się wypełniło. I gdy w Wilnie w 1944 roku przyjmowałem w nocy śluby prywatne pierwszych sześciu kandydatek w drewnianej kaplicy SS. Karmelitanek, albo gdy w trzy lata później przybyłem do pierwszego domu tego Zgromadzenia w Myśliborzu, byłem zdumiony uderzającym podobieństwem tego, co mi mówiła śp. S. Faustyna.

W 1955 r. Zgromadzenie zostało oficjalnie zatwierdzone w Kościele. W tym też roku siostry nałożyły habity.

W przypadku formowania nowego Zgromadzenia, ksiądz Sopoćko zawsze odwoływał się do s. Faustyny i jej objawień dotyczących Zgromadzenia. Podkreślał, że s. Faustyna Kowalska jest dla sióstr jedyną matką, a wszystkie inne przełożone występują w jej imieniu.

Ksiądz Michał Sopoćko od początku czuł się odpowiedzialny za podjęte dzieło. Pomagał siostrom odczytywać wolę Bożą, by jak najlepiej wypełniły swój charyzmat. Wyposażył je w projekt Konstytucji, który do ostatecznej swojej formy, podobnie jak nazwa Zgromadzenia, dojrzewał jeszcze przez kilka lat. Sługa Boży stawiał za cel istnienia Zgromadzenia poznanie i kult Boga miłosiernego oraz naśladowanie Go w miarę możliwości w uczynkach miłosiernych względem bliźnich. W późniejszym czasie precyzował, że zadaniem sióstr jest [...] krzewienie kultu Miłosiernego Odkupiciela i naśladowanie Jego miłości dla wszelkiej nędzy ludzkiej przez pełnienie uczynków Miłosierdzia, przede wszystkim odnoszących się do duszy, a w miarę możliwości i do ciała. Od początku siostry realizowały właśnie taki cel. Nigdy Zgromadzenie nie zawężało swojego posłannictwa, lecz przeciwnie, było i jest otwarte na wszelką nędzę ludzką. Bardziej starając się usuwać jej przyczyny, niż jej skutki.

Dziś Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego dalej kroczy wyznaczonymi przez swoich Założycieli śladami. Realizując charyzmat, niesie Boże Miłosierdzie całemu światu. Powstają nowe placówki na wielu kontynentach i z wielu kontynentów dołączają nowe kandydatki, by wielbić, głosić i wypraszać Miłosierdzia Boże całemu światu. Niesiemy ludziom orędzie Jezusa Miłosiernego przez katechizację, posługę chorym w szpitalach, umierającym w hospicjum, samotnym w Domu Opieki Społecznej, w zakrystii... Pracujemy także na misjach między innymi w Brazylii, Kanadzie, Ukrainie, Białorusi. Każdy dzień rozpoczynamy uwielbieniem Bożego Miłosierdzia i prośbą, by nasze ręce, nogi, oczy, uszy, serce były miłosierne. Byśmy mogły być przedłużeniem miłosiernych rąk, nóg, serca... Jezusa Miłosiernego w świecie. Naszą motywacją są słowa Jezusa: Nie znajdzie ludzkość uspokojenia, dopóki nie zwróci się z ufnością do Mego Miłosierdzia.

Przy Zgromadzeniu tworzą się grupy czcicieli Bożego Miłosierdzia. Do tych grup może należeć każdy, kto ma pragnienie uwielbiać Boże Miłosierdzie, wypraszać je dla świata i być miłosiernym względem bliźnich. Miejscem szczególnego kultu jest Sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Myśliborzu i w Białymstoku, gdzie jest pochowany Sługa Boży ksiądz Michał Sopoćko.

Żródło: Czas Miłosierdzia, nr 7(171)/2004

Nasze adresy do korespondencji:

1. Dom Generalny Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego

ul. Kard. Stefana Wyszyńskiego 169

66-400 Gorzów Wielkopolski

tel. 0-95722-52-46; e-mail: zsjm@zgora-gorzow.opoka.org.pl

2. Dom Macierzysty Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego

Sanktuarium Bożego Miłosierdzia

ul. Bohaterów Warszawy 77

74-300 Myślibórz

tel. 0-95747-34-50

3. Zgromadzenie Sióstr Jezusa Miłosiernego

ul. Poleska 42

14-115 Białystok

tel. 0-85654-55-28