Przegląd Bibliografii Sługi Bożego ks. Michała Sopoćko, wydanej drukiem (ok. 205 pozycji), wskazuje na różnorodność problemów, którymi zajmował się Sługa Boży, starając się pomagać w ich rozwiązywaniu między innymi przez słowo drukowane. Tematyka wydanych pozycji wypływała w większości z doświadczenia powierzonych obowiązków, które pełnił m.in. jako kapelan wojskowy, profesor na wyższych uczelniach, wykładowca w szkołach, kursach nauczycielskich i katechetycznych, jako konferencjonista, spowiednik.

Źródłem, z którego pochodziły wszelkie duszpasterskie poczynania - stanowiło kapłaństwo, dlatego, nawet po przejściu na emeryturę jego życie odznaczało się nieustanną działalnością apostolską w duchu „przybliżenia ludzkości do Zbawicielowych Zdrojów miłosierdzia”.

Miłość do Ojczyzny - to szczególny wyraz jego duchowości, wypływający z ducha wiary, umiłowania Boga i ludzi. Pierwsza z pozycji drukowanych nosi tytuł: „Obowiązki względem Ojczyzny” (Warszawa 1922). O postawie patriotycznej wobec Ojczyzny pisał w: „Do wszystkich komu przyszłość kraju jest droga” (Wilno 1927), oraz „O obowiązkach społecznych” (Wilno 1931). Późniejsze pozycje bezpośrednio i pośrednio, do końca życia, wskazują na prawdziwy patriotyzm jakim się odznaczał i miłość do narodu i Ojczyzny.

Jakże proste i znamienne są słowa umieszczone na początku dziełka „O obowiązkach społecznych” - „Jak każdy kwiat ma swój zapach, owoc swój smak, a liść swój wygląd, tak każdy człowiek ma swój obowiązek: w różnych położeniach życia, w różnym wieku, bez względu na to, jakie nam miejsce, czy zajęcie Opatrzność wyznaczy, zawsze mieć będziemy jakieś zadanie do spełnienia. Każdy stan, każde powołanie ma swoje właściwe obowiązki, są jednak wspólne obowiązki dla wszystkich powołań, stanów i wieku każdego - obowiązki względem Boga, Ojczyzny, społeczeństwa i siebie samego”.

Tematyka miłości Ojczyzny nabierała szczególnego wyrazu i natężenia w chwilach niepokoju i trudnego okresu naszej historii, wskazując na źródło pomocy, jakim jest ufność w Bogu Miłosiernym. W książeczce „Miłosierdzie Boże jedyna nadzieja ludzkości” (Londyn 1949), pisze: „ Miłosierdzie Boże przypomina się ludzkości zwłaszcza za dni naszych, kiedy to znaleźliśmy się na krawędzi przepaści: powszechna nienawiść i zakłamanie, niesprawiedliwość i wyzysk doszły do najwyższego stopnia. Świat nawiedziła katastrofa jakiej jeszcze od potopu nie było. Sądząc po ludzku nie widać możliwości wybrnięcia z tych nabrzmiałych trudności bez interwencji wyższej Potęgi, która tylko oczekuje ze swą Miłosierną pomocą na zwrócenie się do Niej z ufnością... Świat, skąpany w morzu cierpień, wstrząśnięty bólem doświadczeń, winien upaść do stóp Miłosiernego Zbawiciela, albowiem inaczej - jak to przypominała S. Faustyna - nie zazna uspokojenia” (s. 34).

W pozycji „Miłosierdzie Boże w dziełach Jego”, podobnie stwierdza: „Dzisiaj szatan, odwieczny wróg ludzkości, usiłuje podkopać już nie pojedyńcze dogmaty wiary, ale uderza w same fundamenty wszelkiej religii, zwalczając wprost wiarę w istnienie Boga jako Stwórcy i Pana wszechrzeczy. Wskutek tego całkowicie upada moralność, poczucie sprawiedliwości i odpowiedzialności za swe czyny. Grzechy tak się rozmnożyły, że trzeba z Izajaszem zawołać: ”Wszyscy pobłądzili jak owce, każdy z nas obrócił się ku własnej drodze" (Iz 53,6). Toteż dla skuteczniejszego zwalczania najstraszniejszego wroga wszelkiej religii winniśmy ukazać światu Boga w Jego najbardziej pociągającej doskonałości odnośnej, jaką jest nieskończone miłosierdzie ... winniśmy Go wielbić prywatnie i publicznie w osobnym kulcie miłosierdzia Bożego, czyli Najmiłosierniejszego Zbawiciela". (Paryż 1967, t.IV, s.32).

Rozważając sytuację w naszej Ojczyźnie i na świecie, jakże aktualna staje się modlitwa za Ojczyznę Sługi Bożego Ks. M. Sopoćko:

AKT POŚWIĘCENIA POLSKI MIŁOSIERDZIU BOŻEMU

Boże Miłosierrry - Stwórco Wszechświata - Boże Ojców naszych - Ojcze Przedwieczny! Spójrz okiem Miłosiernej Opatrzności Twej na wyciągnięte błagalnym gestem ręce Twojego ludu polskiego. W poczuciu naszej nędzy - z nieograniczoną ufnością uciekamy się do Twego Miłosierdzia i prosimy o łaskę przebaczenia za grzechy naszego narodu.

W tej chwili wpatrzeni oczyma dusz naszych w Twój święty Majestat, padamy na kolana wyznając w pokorze, żeśmy prochem i nicością, a grzechy nasze bez liczby.

Za wszystkie łaski i dary Twoje, Boże Miłosierny, myśmy Ci zapłacili zdradą Twych świętych przykazań, zdeptaniem Przenajświętszej Krwi Jezusa Chrystusa.

Tak, Ojcze nasz, zgrzeszyliśmy i zawiniliśmy! Ale ponieważ objawiłeś nam, o Boże, że Miłosierdzie Twoje nie zna granic, przeto wołamy z ufnością: Jezu Miłosierny, Zbawicielu nasz - Miłosierdzia... Miłosierdzia... Miłosierdzia (ludzie powtarzają trzy razy), Miłosierdzia nad narodem naszym! W pokorze serca naszego Twemu sercu oddajemy na zawsze wszystkie polskie rodziny - młodzież polską - naszą ukochaną Ojczyznę. O dobry Panie Boże. Ojcze nasz, Jezu Chryste Odkupicielu i Bracie nasz, miej Miłosierdzie nad naszą Ojczyzną, naszą nędzą. Twego Miłosierdzia wzywamy, bo ono jest jedyną nadzieją naszą. Twemu Miłosierdziu polecamy i poświęcamy nasz biedny naród, skłócony nienawiścią Kaina i pychą szatana. Daj nam proszącym łaskę, byśmy zrozumieli swe posłannictwo w dziejach, byśmy poprawili się z grzechów, byśmy z całym przekonaniem i w duchu szczerości praktykowali Twoje i Kościoła Twego przykazania!

Daj moc ducha polskim rodzicom w misji rodzicielskiej i wychowawczej. Daj młodzieży polskiej całą głębię wiary naszych praojców. Dokonując tego aktu poświęcenia i oddania Twemu Miłosierdziu, wołam: Boże, daj Ojczyźnie naszej i światu całemu tak upragniony pokój - pokój w duszy i sercach - pokój między wszystkimi narodami.

O Jezu, w dzień przyjścia Twego nie bądź nam sędzią, ale Ojcem Miłosierdzia. (Wierni powtarzają to ostatnie zdanie).

Miłosierdzie Boże, ufamy Tobie! (trzy razy).

Jezu, ufam Tobie! (trzy razy).

Żródło: Czas Miłosierdzia, nr 3/1999