Słowa: "Napisz, że dniem i nocą wzrok mój spoczywa na nim...", wypowiedziane do siostry Faustyny Kowalskiej przez Pana Jezusa, dotyczyły jej spowiednika i kierownika duchowego, księdza Michała Sopocki. Że są wyrazem błogosławieństw i zupełnie wyjątkowego wybrania, nikogo zapewniać nie trzeba. W drodze życiowej księdza Sopocki, można zauważyć wyraźne ślady Bożego działania. Wiemy charyzmatowi kapłańskiej posługi, wzrastał w cnotach przynależnych temu stanowi. Zrządzeniem Opatrzności wybrany na powiernika duszy Świętej Faustyny, włączył się w misję jej powierzoną. Rozgłaszał światu prawdę o Miłosierdziu Bożym, jako jej gorliwy apostoł. Tajemnica miłosierdzia przeniknęła całe jego życie, kształtowała jego duchowość. W swym Dziennikuzapisał: "Sięgając wzrokiem wstecz, aż do lat dziecinnych swego życia, widzę jedno pasmo objawów niezmierzonego miłosierdzia Bożego (...) A najwięcej miłosierdziu Bożemu zawdzięczam powołanie kapłańskie, które odczułem dość wcześnie, podtrzymywanie tej chęci pomimo tylu przeszkód, prowadzenie mnie przez liczne doświadczenia, w których na pewno bym upadł i zginął, gdyby litość Stwórcy nie zsyłała mi wyraźnej pomocy z góry. (...) Wobec tego byłbym najgorszym niewdzięcznikiem, gdybym nadal jeszcze należał do siebie i chciał szukać siebie w jakiejkolwiek czynności, słowach lub myślach. Ufność w dalsze miłosierdzie Boże, szerzenie kultu tego miłosierdzia wśród innych i bezgraniczne poświęcenie mu wszystkich swoich myśli, słów i uczynków bez cienia szukania siebie, będzie naczelną zasadą mego dalszego życia przy pomocy tegoż niezmierzonego miłosierdzia". (Dziennik, z. 2, s. 54) Postanowienia poczynione w tym zapisie były z wielką gorliwością wiernie i konsekwentnie urzeczywistniane, mimo przeciwności, niekiedy - zdawać by się mogło -przekreślających i wysiłki, i zamierzenia. Nauczał, cierpiał, ufał Miłosierdziu Bożemu, szerzył kult, a nie było mu dane doczekać wyraźnych owoców swego trudu. Zebrał jednakże inny owoc, który wyrósł z zawierzenia i poświęcenia się tajemnicy miłosierdzia: osobiste uświęcenie. Dziś przysługuje mu zaszczytny tytuł Sługi Bożego. Ufamy, że Bóg dozwoli nam stać się świadkami wyniesienia go na ołtarze i przez akt ten jeszcze bardziej będzie uczczone wielkie Boże Miłosierdzie. Niniejsze opracowanie jest próbą prześledzenia duchowej drogi księdza Michała Sopocki od dzieciństwa i młodości, przez bogatą historię kapłańskiego życia, po chrześcijańską doskonałość, która zwieńczyła to życie. Nie rości się w nim prawa do pełnej charakterystyki postaci, a raczej podejmuje próbę jej przedstawienia w zasadniczych duchowych rysach, niejako od wewnątrz. Możliwość wejrzenia w tę ukrytą dla zewnętrznej obserwacji sferę duchowych doświadczeń przynoszą spisane pod koniec życia wspomnienia (Wspomnienia z przeszłości). Przede wszystkim zaś zapiski, prowadzone na bieżąco od pierwszych lat kapłaństwa - choć z różną częstotliwością, są rodzajem duchowego dziennika. W nich najbardziej ujawniają się przeżycia wewnętrzne autora, jego refleksje i rozważania natury duchowej. Konferencje i opracowania o Miłosierdziu Bożym oraz prace z zakresu teologii życia duchowego, zawierają niejednokrotnie również wątki osobiste. Poza tym uwzględnione zostały wspomnienia innych osób o Słudze Bożym, a także niektóre źródła biograficzne.

Ks. Henryk Ciereszko

Źródło: Wprowadzenie